POWROTY! Smażone zielone pomidory… z odrobiną chili i imbiru

Smażone zielone pomidory… z odrobiną chili i imbiru 🌶️

wracają do naszego sklepu. Niestety prawdopodobnie tylko na chwilę. Wszystko robimy ze świeżych owoców/warzyw, a zielone pomidory w większych ilościach są trudno dostępne, więc i konfitur nie mamy dużo. Zatem łapcie swoje słoiczki póki czas….

A teraz kilka słów o naszych konfiturach i nie tylko …

Wielu z Was rozpoznaje inspirację do stworzenia tego produktu … oczywiście był nią film, a w wcześniej książka Fannie Flagg pod tym samym tytułem. Cudowny, ciepły, wzruszający – ma w sobie wszystko co potrzeba by film zapadł w pamięć i serce i został tam na długo. Jeśli jeszcze ktoś z Was nie czytał/oglądał – zazdroszczę. Zawsze zazdroszczę tym, którzy mają przed sobą piękne doświadczenia. Koniecznie sięgnijcie po książkę, obejrzyjcie film! Fannie Flagg, autorka książki i współautorka scenariusza, zagrała nawet małą rólkę w tym filmie, a kawiarnia wokół której dzieje się historia istniała naprawdę. 😍

Inspiracja, jak to u mnie, jest dość przewrotna … Zielone smażone pomidory na sposób amerykański są wytrawną przekąską – przepis znajdziecie na końcu tego posta. Ja natomiast stworzyłam słodką konfiturę, przełamaną leciutka nutką chili i imbiru. To przełamanie sprawia, że konfitura znakomicie pasuje do dań słodkich: tostów, naleśników, omletów (mniam) oraz do wytrawnych serów, pasztetów, mięs.

Zielone pomidory – nie jest to odmiana pomidora, ale po prostu niedojrzałe warzywa. Jest to niezwykle interesujący składnik kulinarny, często niedoceniany. Charakteryzuje się intensywnym zielonym kolorem skórki oraz zwartą konsystencją miąższu, w smaku przypominają nieco kwaśne jabłko lub cytrynę. Są one nie tylko smaczne, ale również bogate w składniki odżywcze. Są źródłem witaminy A, C i K, które wspierają zdrowie oczu oraz układu odpornościowego i krzepliwości krwi. Dodatkowo zawierają potas i żelazo, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. I uwaga: mają niski indeks glikemiczny, co oznacza, że nie powodują gwałtownego wzrostu poziomu cukru we krwi.

Ale uwaga: surowe zielone pomidory nie są zdrowe! Zawierają bowiem trującą solaninę, która ulega rozpadowi podczas dojrzewania albo podczas procesu … smażenia 😉

A teraz przepis, dla tych którzy chcą posmakować zielonych smażonych pomidorów przygotowywanych tak, jak przygotowywały go bohaterki książki i filmu:

Na patelni rozgrzej olej do smażenia, plasterki zielonego pomidora panierujemy w mące, jajku i bułce tartej, smażymy na złoto, po 2-3 minuty z każdej strony.

Do dzieła!